Home

srebrna

Polska

Nowe państwo winiarskie 

Jeszcze niecałe trzy dekady temu w Polsce działało tylko kilkanaście winnic, na dzień dzisiejszy ich liczba może przekraczać nawet 400. Regent, rondo, johanniter, hibernal, seyval blanc, vidal, leon millot, cabernet cortis, de chaunac, marszałek foch – to tylko niektóre z tych najczęściej spotykanych odmian hybrydowych w Polsce. W publikacji III Polskiego Konwentu Winiarzy zgłoszone winnice i powstałe z nich wina podzielono na sześć regionów. Podzielono je na podstawie warunków przyrodniczych, wspólnych tradycji winiarskich oraz granic administracyjnych (małe i słabo rozwinięte regiony są włączane do większych: Region Zielonogórski, Polska centralna i północna, Dolny Śląsk, Małopolski Przełom Wisły (oraz województwo lubelskie), Region Małopolski (oraz województwa śląskie i świętokrzyskie), Region Podkarpacki.

Historia winiarstwa polskiego 

Początek polskiego winiarstwa szacuje się na XII wiek. To wtedy w pełni zainteresowało ono Polaków, a wino, wzorem sąsiadów z Moraw i Węgier, zaczęto produkować na południu, w okolicach Krakowa, Krosna, Sandomierza czy Lublina, a także na Śląsku oraz w rejonie Płocka i Włocławka. Winiarski rozwój trwał do końca XVI wieku, gdy zwiększył się eksport wina z południa Europy. Okoliczności pogorszyły zniszczenia wojenne w kolejnych stuleciach. Koniec końców , chociaż jeszcze przed 1939 rokiem funkcjonowało w Polsce sporo niewielkich winnic, szczególnie na Kresach Wschodnich i Ponidziu, po 1945 roku zostało ich tylko kilka, m.in. winnica doświadczalna w okolicach Opatowa. W nowym ustroju doszło do upaństwowienia gospodarstw winiarskich na poniemieckich terenach w okolicach Zielonej Góry i na Dolnym Śląsku, efektywnie przy tym reklamując tanie i łatwo dostępne alkohole owocowe, znane pod szyldem tak zwanych tanich win. Winnice polskie prowadzono więc wtedy tylko hobbystycznie.

Na zmianę czekaliśmy wiele lat. Do czasu, aż w 1982 roku Roman Myśliwiec, pionier winiarskiego renesansu w Polsce, założył w okolicach Jasła profesjonalne gospodarstwo winiarskie i szkółkę Golesz. Był inspirujący i ochoczo dzielił się wiedzą, dlatego w bliższej i dalszej okolicy z czasem pojawiły się kolejne winnice, dzięki czemu na polskie południe wróciła stracona przed wiekami kultura winiarska. Rozwinęła się w pełni dopiero w XXI wieku, gdy można było otrzymać dotacje unijne i samorządowe, a bogacące się społeczeństwo stawało się coraz bardziej niewyrozumiałe. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, do ewidencji producentów i przedsiębiorców wyrabiających wino z winogron pozyskanych z upraw winorośli położonych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na rok 2017/2018 wpisanych zostało 201 obiektów. Jednakże liczba winnic, biorąc pod uwagę niezarejestrowane gospodarstwa winiarskie, jest nawet dwukrotnie wyższa. O weryfikację jest trudno – oficjalnych danych na ten moment nie ma.

Prężnie rozwijające się podkarpacie 

Region, w którym winorośl uprawiano już w XI-XII wieku, obecnie może pochwalić się niemal 150 winnicami i tytułem winnego zagłębia kraju. To właśnie tutaj, między innymi dzięki wsparciu samorządów, szkoleniom branżowym oraz dotacjom, z roku na rok przybywa najwięcej gospodarstw winiarskich w kraju. Winnice, malowniczo położone na zboczach Pogórza Karpackiego czy w dolinach Wisłoki i Sanu, położone są głównie w okolicach Jasła i Dębicy, a także Przemyśla i Jarosławia oraz Rzeszowa. Wabią amatorów wina między innymi wspaniałymi trunkami wytwarzanymi z odpornych na trudne warunki pogodowe odmian mieszańcowych szczepów, takich jak leon millot, seyval blanc, maréchal foch,hibernal, johanniter, bianca, aurora i jutrzenka, a także regent, frontenac i cabernet dorsa.

Warto spróbować zwłaszcza docenianych przez profesjonalistów tutejszych win białych. Okazją do ich kosztowania może być wycieczka Podkarpackim Szlakiem Winnic, Jasielskim Szlakiem Winnym czy Karpackim Szlakiem Wina i pobyt w słynnej winnicy Golesz albo Marii Annie, Dariusie, Vanellusie czy Winnicy Rodziny Steckich.

Dolina Wisły winem płynąca 

Wzdłuż Wisły, od Zawichostu po Puławy, w okolicach Janowca, Kazimierza Dolnego czy Opola Lubelskiego, a także na Roztoczu rozciąga się region winiarski nazywany Małopolskim Przełomem Wisły. Hodowli winorośli sprzyjają tu nie tylko żyzne gleby lessowe, dobre nawodnienie i pagórkowate ukształtowanie terenu, ale również względnie łagodny klimat. Warunki te, zapobiegliwie wykorzystywane przez współczesnych winiarzy, także dawniej, w XVI-XVII wieku, sprzyjały produkcji wina na tych ziemiach. Dziś o winnej historii przypominają pokryte winoroślami zbocza zamku w Janowcu, a także odbywające się w tej miejscowości Święto Wina. Najczęściej uprawiane w tym regionie szczepy to: hibernal, bianca, maréchal foch, jutrzenka, regent, sibera, muszkat odeski, rondo, seyval blanc, vidal, landot i leon millot. Na degustację warto wybrać się do jednej z ponad 30 okolicznych winnic, na przykład do Winnicy Wieczorków, Widoku Wojszyn, Pańskiej Góry, Solaris, Mai czy Małego Młynka.

Dawna stolica polskiego winiarstwa - Zielona Góra 

 Zielona Góra która do połowy XX wieku leżała na terytorium Niemiec, wino wytwarzana już w XIV wieku. Po 1945 roku, gdy pobliskie winnice zostały upaństwowione, tradycja rzemieślniczego wyrobu wina niestety ustała na długie dziesięciolecia. Pierwszą zapowiedzią zmian było powstanie w 1985 roku w Starej Wsi pierwszej prywatnej winnicy Kinga. Na późniejsze inwestycje trzeba było jednak czekać do 2000 roku, po którym w Lubuskiem zaczęto znowu sadzić winorośl i powstało kilkanaście nowych gospodarstw winiarskich. W tym czasie Zieloną Górę nazywano nawet stolicą polskiego winiarstwa.

Niestety, dziś winnic w tym regionie nie przybywa w takim tempie jak choćby na Podkarpaciu. Te, które działają, mogą poszczycić się znakomitymi winami ze szczepów pinot noir, traminer, riesling, pinot blanc, pinot gris czy zweigelt. Na degustacje i oprowadzanie warto wybrać się do kilku z ponad 30 gospodarstw znajdujących się wzdłuż Lubuskiego Szlaku Wina i Miodu, na przykład do winnic: Kinga, Miłosz, Na Leśnej Polanie, Stara Winna Góra, Equus czy Ingrid. Wiedzę na temat uprawy winorośli i produkcji wina natomiast można poszerzyć w Lubuskim Centrum Winiarstwa w Zaborze i w Muzeum Wina. We wrześniu punktem zalecanym dla miłośników tego trunku jest tradycyjne Święto Winobrania, a w listopadzie Święto Lubuskiego Młodego Wina.

Dolny Śląsk z wielką tradycją 

Dolny Śląsk, od Sudetów po Wrocław, może pochwalić się najstarszymi tradycjami winiarskimi w kraju oraz wspaniałymi warunkami klimatycznymi do uprawy winorośli. W odróżnieniu od podkarpackiego czy małopolskiego regionu winiarskiego, gdzie najwięcej jest nowych, ale niewielkich winnic, przeważają tu gospodarstwa winiarskie o dużym terytorium i wieloletnim doświadczeniu w kulturze. Najbardziej popularne są odmiany winorośli szlachetnej: pinot blanc, dornfelder, traminer, riesling, chardonnay, pinot noir, a także hybrydowe: muszkat odeski, hibernal, regent, rondo, jutrzenka, leon millot i maréchal foch. Słoneczna pogoda na Dolnym Śląsku sprzyja wytwarzaniu pełnych smaku i słodyczy gron, co przekłada się na doceniane przez speców wina doskonałej jakości. Można ich skosztować podczas degustacji w jednej z ponad 20 winnic, na przykład w Jaworku (największej w Polsce), Świdnickiej, Adorii, Jaspisie czy Starym Wielisławiu.

Srebrna Małopolska 

Małopolska, która obecnie – obok Podkarpacia – uważana jest za centrum polskiego winiarstwa, może pochwalić się bogatą historią produkowania wina. Na dobrze nasłonecznionych zboczach Wawelu oraz klasztoru w Tyńcu odkryto najstarsze w kraju, pochodzące z przełomu X-XI wieku ślady upraw winorośli. Dziś w małopolskim regionie winiarskim, który obejmuje okolice Krakowa, Bochni i Tarnowa oraz Jurę Krakowsko-Częstochowską , działa ponad 100 winnic. Większość z nich to niewielkie gospodarstwa wytwarzające szlachetne trunki na własny użytek. W tutejszym klimacie dobrze rosną odporne na mróz odmiany hybrydowe, na przykład johanniter, regent, hibernal, seyval blanc, cabernet cortis, rondo. Dla znawców przygotowano w regionie między innymi Małopolski Szlak Winny i Szlak Jurajskich Winnic, a także wydarzenia takie jak Dni Otwartych Winnic, Międzynarodowy Festiwal Wina (Tuchovinifest) czy Wielkie Tarnowskie Dionizje. Warto odwiedzić winnice: Janowice, Srebrna Góra, Manru, Koniusza, Chronów, Chodorowa, Kresy czy Święty Spokój.

Festiwale i degustacje win z Polskich winnic 

Najlepszy czas na wizytę winnic to druga połowa maja, a także koniec sierpnia i początek września – tuż przed winobraniem lub w jego trakcie. Koniec lata jest przy tym dobrą porą na największe branżowe imprezy, takie jak Międzynarodowe Dni Wina w Jaśle,Święto Wina w Środzie Śląskiej, Festiwal Wina w Lublinie, Winobranie w Kazimierzu Dolnym, Świętokrzyski Festiwal Wina czy Święto Winobrania w Zielonej Górze. Niektóre winnice otwierają podwoje również w maju, w ramach dni otwartych. W połowie listopada natomiast proponują, na modłę francuską, czeską czy niemiecką, degustacje sfermentowanego młodego wina, nazywanego w innych częściach kontynentu beaujolais nouveau, burčák czy Neuer lub Junger Wein. Zanim jednak wybierzemy się do winnicy, skuszeni wizją przechadzki wśród winnych pól czy skosztowania lokalnych trunków, warto o swojej wizycie uprzedzić jej właścicieli.

5
Whisky
Jak wybrać wina na prezent?